Wiele par i małżeństw zadaje sobie pytanie, co jest przyczyną konfliktów? Jedni upatrują ich w niezgodności charakterów, o czym często można usłyszeć w ostatecznych rozstrzygnięciach na wokandach sądowych. Inni z kolei doszukują się problemów w niewywiązywaniu się z obowiązków małżeńskich. Sformułowanie tajemnicze acz charakterystyczne dla osób wiernych tradycyjnej wizji związku. Sojusznicy żony znajdą przyczyny w niedojrzałości męża, stronnicy męża w histerii żony, itd. Inni zwrócą uwagę na wychowanie w rodzinie pochodzenia, na brak zaangażowania uczuciowego, na brak porozumienia w problemach finansowych, seksualnych, w podziale ról i obowiązków. Część z tych wyjaśnień jest uproszczeniem, mającym głębsze podłoże, cześć koncentruje się na objawach, a inne na przyczynach. Każdy konflikt posiada na pewno kilka przyczyn i może się objawiać na wielu płaszczyznach.
Badacze, obserwując sesje terapeutyczne i prowadząc wywiady z parami zgłaszającymi się do specjalistów, próbowali odszukać stałe elementy zachowania w diadzie (związku małżeńskim, partnerskim, a także w zachowaniach rodziców), które to najczęściej są przyczyną konfliktów i kryzysów. Jednocześnie poszukiwali odpowiedzi na pytanie co służy współżyciu w zgodzie.
W tej kwestii jednym z ważniejszych problemów jest sposób wyrażania negatywnych emocji. Gniew, złość, frustracja i sposób ich ekspresji mają bardzo istotne znaczenie w powodzeniu związku. Najbardziej niekorzystne wyrażanie powyższych emocji ma miejsce, kiedy przejawia się w postaci aktywnej agresji (krytyka, pogarda, wymuszanie) oraz biernej formy agresji (zachowania obronne, niemy opor, długie przeżuwanie zdarzeń z przeszłości ):
- Krytyka jest szczególnie dotkliwa jeśli dotyczy osobowości lub cechy partnera. Sprowadza się do wyciągania ogólnych wniosków na temat partnera/ki, przypisywania mu stałych dyspozycji, uogólniania, oceniania jego osoby i przypisywania mu etykietek typu „Ty jesteś egoistą, jesteś nieodpowiedzialny . Zdecydowanie korzystniejsza jest uwaga skoncentrowana na konkretnym zachowaniu, przykro mi, że nie skonsultowałeś ze mną tej decyzji, nie lubię kiedy pomijasz mnie w tak ważnych sprawach jak …
- Pogarda rozumiana jest tutaj jako forma wyśmiewania , ironii, wyszydzania, dowcipów, ośmieszających uwag na temat umiejętności, cech i zachowań partnera. Zdecydowanie mniej korzystna jest sytuacja, kiedy za tym zachowaniem stoi intencja celowego poniżenia partnera/ki. Taka sytuacja jest bardziej dotkliwa w skutkach niż krytyka, powoduje umniejszanie wartości drugiej osoby, prowadzi do obniżania samooceny.
- Wymuszanie określonego zachowania na drugiej osobie. Techniki mogą być rożne: po przez odwolywanie się do uczuć: jak mnie kochasz to udowodnij, jak by ci zależało to byś się domyślił, zrobił to dla mnie. Inną formą wymuszania bywa szantażowanie, czy targowanie z wykorzystaniem często takich narzędzi jak: seks, pieniądze.
- Zachowania obronne. Rozwiązywanie nieporozumień za pomocą wyjaśniania własnych zachowań i decyzji z nadużywaniem tak zwanych zewnętrznych atrybucji (przypisywania przyczyn własnego zachowania czynnikom zewnętrznym , np. partnerowi, szefowi, matce, koleżance i innym osobom) nie pozostawia pola do negocjacji. Obrona własnej osoby utrudnia komunikację na wielu poziomach, ogranicza możliwość kontaktu emocjonalnego i rozwiązania problemu. Często wynika z poczucia, że zostałem skrzywdzony. Taka sytuacja ogranicza drugiej stronie możliwość wyrażenia frustracji wobec partnera. Przykładem może być sformułowanie jestem zdenerwowany, bo miałem ciężki dzień w pracy, szef mnie doprowadza do ostateczności, to przez ciebie mam złe samopoczucie, lepiej przemyśl co ty zrobiłeś, sama mnie sprowokowałaś. Stosowanie wymówek, wzajemne obwinianie to jedne z najbardziej powszechnych strategii w toczeniu sporów w skonfliktowanych związkach.
- Niemy opór to dystansowanie się do partnera, do problemu, za pomocą taktyki: nie udzielania odpowiedzi, pomijania tematu, utrzymywanie cichych dni, itp. Zachowania takie nasilają frustrację, a z drugiej strony potęgują niechęć i rodzą większy emocjonalny dystans.
- Przeżuwanie negatywnych myśli zogniskowanych na konflikcie oraz odtwarzaniu złych wspomnieniach. Manifestować się może w formie rozpamiętywania krzywd, stawiania się w roli pokrzywdzonego, przywoływanie z przeszłości wielu negatywnych wydarzeń, które nie tracą na znaczeniu, nie słabną w wyniku upływu czasu. Nie mogę Ci wybaczyć, pamiętam jak mnie zawiodłeś, nie mogę zapomnieć jak się zachowałeś kiedy …. Jeśli w parze mimo upływu miesięcy i lat nie udaje się znaleźć dystansu, wypracować nowego sposobu na poradzenie sobie z minionym zdarzeniem, to niewątpliwie kryzys będzie narastał. Szczególnie, jeśli do przeżuwanego żalu będą doklejać się kolejne sytuacje, myśli przypominające i potęgujące dawne urazy. Taka sytuacja może nasilać wzajemną krytykę i karanie się a w konsekwencji dystans emocjonalny i fizyczny.
W przeciwieństwie do skonfliktowanych par związki określane jako udane cechują się:
- bardziej przychylnym stosunkiem partnerów i partnerskim nastawieniem do relacji,
- udzielaniem sobie większej ilości wzmocnień (informacji dowartościowujących, podkreślających umiejętności, zalety, kompetencje, wyrażających wdzięczność),
- większą skłonnością do zgody, rezygnacji z przedmiotu sporu na rzecz związku lub drugiej strony,
- udzielaniem sobie wsparcia, wspierającymi komunikatami (wyrażają więcej uwagi, życzliwości, mają więcej gotowości do nawiązywania kontaktu emocjonalnego – wyrażania emocji, odwzajemnienia emocji, odpowiadania na trudności emocjonalne drugiej strony),
- zadawaniem większej ilości pytań otwartych, gdzie partner ma możliwość udzielenia odpowiedzi, bez ukrytej tezy, presji, przymusu,
- mniejszymi wymaganiami, niższym poziomem roszczeń wobec siebie, rzadziej występującymi komunikatami, które atakują opinię małżonka, partnera.
mgr Cezary Barański – psycholog, psychoterapeuta