„Wczesne wstawanie zależy od genów oraz naszego położenia geograficznego. Im mieszkamy bliżej biegunów, tym trudniej nam się budzić o poranku” – twierdzą brazylijscy naukowcy.
„Nocne marki” i „ranne ptaszki” są podatne na sen nie tylko w zależności od nawyków, ale również w związku z występowaniem w ich organizmie odmiany genu PER3.
Zdaniem prof. Mario Pedrazzoliego, koordynatora zespołu badawczego z Instytutu Snu na uniwersytecie w Sao Paulo to właśnie ten gen w dużej mierze, a nie na przykład lenistwo, decyduje o naszej senności i godzinach, o których zasypiamy i budzimy się.
Genetyka nie jest jednak głównym czynnikiem decydującym o godzinach nocnego odpoczynku. Według uczonych z Sao Paulo, senność uzależniona jest w dużej mierze od miejsca zamieszkania.
Badacze zauważyli, że osoby żyjące bliżej biegunów polarnych wykazują większą podatność na późniejsze wstawanie i udawanie się do łóżka. Inaczej jest w przypadku osób zamieszkujących regiony położone blisko równika. Osoby tam mieszkające wykazują większe skłonności do wczesnego udawania się na spoczynek i budzenia się o świcie. Ich zdaniem głównym czynnikiem determinującym pory wstawania i zasypiania jest położenie geograficzne, ale kilkanaście procent populacji nie mieści się jednak w tej regule. Ich problemy mają związek głównie z zaburzeniami genetycznymi.
Zespół brazylijskich uczonych w ramach swoich prac badawczych sprawdził nawyki w zasypianiu i budzeniu się ponad 16 tys. mieszkańców Ameryki Południowej.